informacje o cookies!

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.

Na stronie znajdziesz najświeższe aktualności dotyczące Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w tym roku przyznaje rekordowe środki na niwelowanie barier i zawodową i społeczną aktywizację osób niepełnosprawnych. Ponad półtora miliarda złotych trafi do najbardziej potrzebujących, którzy dzięki różnym dofinansowaniom odnajdują sens życia i szansę na lepsze jutro.

Wsparcie finansowe daje osobom niepełnosprawnym możliwość wyjścia poza granice blokad architektonicznych, informacyjno-komunikacyjnych czy cyfrowych, ale przede wszystkim pozwala pokonać największe granice – mentalne. Osoba niepełnosprawna może w pełni korzystać ze wszystkich rozwiązań, które tworzone są w myśl idei „dostępność znaczy równość”.

Dostępność to również aktywizacja zawodowa osób niepełnosprawnych. Szeroka i coraz bardziej powszechna aktywizacja na wielu płaszczyznach w sferze zawodowej ukazuje, jak ważnym elementem w życiu każdego człowieka jest praca. Daje poczucie i gwarancję niezależności, spełnienia i samodzielności, która dla osób z niepełnosprawnościami jest kluczowym elementem życia.

Odważni, zdeterminowani, pokonujący różne blokady i bariery. Aktywni zawodowo, świadomi swojej wartości, z wielką pasją i miłością do życia i świata z powodzeniem spełniają się w pracy. Historie wielu z nich są inspiracją i motywacją do wyjścia poza utarte schematy lub poczucie wykluczenia społecznego.

Agata ma 31 lat, mieszka w Siedlcach, to osoba pozytywnie zakręcona, odważnie idąca przez życie. Od 2016 roku pracuje jako technik prac biurowych w finansowanym ze środków PFRON zakładzie aktywności zawodowej. Jak sama przyznaje, praca jest jej życiem i drugim domem. To tutaj codziennie spotyka swoich przyjaciół, czuje się potrzebna i doceniona, realizuje się zawodowo.

Chcę czegoś więcej…

Pracę znalazła dzięki Fundacji Aktywnej Rehabilitacji (FAR), której była podopieczną. Kilka lat wcześniej FAR zaproponowała Agacie możliwość odbycia kursu gastronomicznego, tu, na miejscu, w Siedlcach.

Dla chcącego nic trudnego, Agata w niedługim czasie rozpoczęła i bez trudu ukończyła miesięczny kurs w samej stolicy. Niestety, ze względu na trudności wynikające z choroby, Agata nie jest w stanie bezpośrednio pracować w kuchni. Choruje na artrogrypozę – wrodzone, wielowarstwowe przykurcze i całkowite zniekształcenie i zwyrodnienie mięśni i kości. Poruszanie się o kulach i życie z tą chorobą nie należy do najprostszych. Jednak choroba nie pozbawiła jej determinacji w poszukiwaniu pracy.

Gdy pojawiła się możliwość zatrudnienia na stanowisku pomocnika magazyniera w siedleckim ZAZ-ie, decyzja Agaty była błyskawiczna. – Mam odpowiednie wykształcenie, poradzę sobie. Dziś, po czterech latach pracy w magazynie gastronomicznym Agata, jak sama podkreśla, nie wyobraża sobie dnia bez pracy. Każdy dzień zaczyna od ćwiczeń rozciągających, by móc o własnych siłach mierzyć się ze światem i w pełni wykorzystać każdą chwilę. Praca jest dla niej odskocznią od bólu. – Od początku garnęłam się do tej roboty, papiery śnią mi się po nocach – ale nie są to koszmary. Zostałam rzucona na głęboką wodę i musiałam sobie poradzić. Szybko pokochałam to, co robię.

Siedlecki ZAZ umożliwia swoim pracownikom dojazd do pracy służbowym busem, z czego Agata chętnie korzysta. W zakładzie znajduje się też winda – to duże udogodnienie. Docenia to również 42-letni pan Krzysztof, pracownik ZAZ-u, który swoją wieloletnią pracę zawdzięcza dofinansowaniu ze środków PFRON. Od dziesięciu lat wykonuje pracę w swoim zawodzie jako technik masażysta. Zgodnie z ustawowymi wymogami zakład aktywności zawodowej zapewnia swoim podopiecznym rehabilitację. Dzięki temu pan Krzysztof łączy codzienną formę rehabilitacji z wykonywanym zawodem.

Praca pomaga mi, a ja pomagam innym

Masażysta zmaga się z dysfunkcją wzroku. W 2010 roku, w wyniku znacznego pogorszenia stanu zdrowia, uzyskał orzeczenie o wyższym stopniu niepełnosprawności. Wtedy też złożył podanie o pracę, a dofinansowanie wynagrodzenia ze środków PFRON umożliwiło mu zatrudnienie. – Na początku rehabilitowałem naszych pracowników, później wyszliśmy na rynek zewnętrzny – wspomina pan Krzysztof. Jeszcze kilka lat temu ZAZ zatrudniał dwóch masażystów, ale ze względu na coraz większe zainteresowanie obecnie jest to już kilka osób. Najwięcej klientów trafia z polecenia, są to pacjenci, którzy najczęściej wybierają masaże relaksacyjne.

W pracy pan Krzysztof ceni sobie kontakt z drugim człowiekiem oraz możliwość pomagania innym. – Nie lubiąc tej pracy, bardzo ciężko byłoby pracować. Pacjenci przychodzą tu, by zadbać o siebie, a ja robię wszystko, by wyciszyć ich organizm. Podkreśla, że praca daje mu niezależność, szansę na wyjście z domu, przebywanie między ludźmi i poszerzanie swoich horyzontów. – Praca mi pomaga, a ja w pracy pomagam innym – tak zwięźle definiuje zalety zatrudnienia.

Pan Krzysztof pracuje też społecznie na rzecz Polskiego Związku Niewidomych. Jest członkiem zarządu koła terenowego PZN w Siedlcach. – Ja sam potrzebuję pomocy, ale wychodzę z założenia, że jeżeli komuś pomagam, to dobro, które daję, może kiedyś do mnie wróci. Działanie na rzecz innych wymaga od człowieka poświęcenia, pokory i pełnej świadomości swoich sił, których panu Krzysztofowi nie brakuje.

Aktywizacja zawodowa daje osobom niepełnosprawnym poczucie równości i pełnej akceptacji w sferze społecznej. Zaangażowanie, pełna odpowiedzialność za powierzane zadania sprawia, że praca staje się sposobem na życie – spełnieniem. Osoby niepełnosprawne posiadają wiele pożądanych umiejętności do tego, by być na równi z pozostałymi pracownikami, często nie do zastąpienia.

Można rozwinąć skrzydła

Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oferuje również możliwość dofinansowania na rozpoczęcie własnej działalności. Z takiej formy wsparcia skorzystał pan Kamil, mieszkaniec Olsztyna, życiowy optymista, grafik komputerowy, podróżnik. Na skutek wypadku, w którym doszło do czterokończynowego porażenia, od 2002 roku pan Kamil porusza się na wózku. Od 2008 roku prowadzi własną agencję reklamową. – Programowanie, tworzenie stron internetowych, projekty graficzne – interesowałem się tym już w liceum, wtedy pojawiły się pierwsze zlecenia, które traktowałem raczej hobbystycznie. Kiedy dowiedziałem się, że PFRON daje możliwość dofinansowania na otwarcie własnej działalności, bez wahania złożyłem wniosek. Można było uzyskać ponad 40 tys. bezzwrotnej pożyczki. Nieskorzystanie z takiej oferty byłoby zwyczajnie błędem.

Dobry biznesplan, pomysł na siebie, prognoza kosztów i zysków, analiza sytuacji na rynku branżowym. To wszystko pozwoliło na wyznaczenie własnej ścieżki zawodowej. Dofinansowanie wystarczyło na pokrycie 95 procent kosztów związanych z zakupem wyposażenia biurowego, sprzętu, komputerów, monitorów, licencji na oprogramowanie. Pierwsze faktury pan Kamil wystawił już po miesiącu. Pierwsze zlecenie i pierwszy duży klient. – Miałem szczęście – dodaje.

– W pracy na etacie z pewnością długo bym nie wytrzymał, na kredyt raczej bym się nie zdecydował. Skorzystanie z dofinansowania PFRON było jedyną i słuszną decyzją, na którą się odważyłem – wyjaśnia pan Kamil. Bycie dla siebie szefem, pasja tworzenia, nawiązywanie relacji to dla pana Kamila ważne aspekty, pozwalające czerpać pełną satysfakcję z pracy i rozwinąć skrzydła. Nieocenioną wartością ułatwiającą życie zawodowe osobie poruszającej się na wózku jest praca zdalna, we własnym mieszkaniu.

Do odważnych świat należy

Możliwość stałego rozwoju, praca niezależna od czasu i miejsca daje poczucie wolności i przede wszystkim wyboru. Bez konieczności pokonywania barier, głównie architektonicznych, bo inne – jak twierdzi pan Kamil – istnieją tylko w głowie. Jednym z ważniejszych pozytywów pracy na własnych warunkach jest dla pana Kamila możliwość podróżowania.

Podróże to największa pasja. Do tej pory wraz z żoną odwiedził 28 krajów, na co składa się ponad 52 tys. przejechanych oraz ponad 75 tys. przebytych w chmurach kilometrów. Podróżowanie na wózku, w dodatku manualnym, nie należy do najprostszych, dlatego też pan Kamil ponownie zwrócił się do Funduszu o dofinansowanie napędu elektrycznego do wózka aktywnego.

Program PFRON „Aktywny samorząd” przewiduje wysoką refundację całkowitego kosztu, a więc jest o co walczyć. Poza poczuciem większej wolności, swobody poruszania się i większej niezależności, za dostawką elektryczną przemawia argument najsilniejszy. Z racji czterokończynowego porażenia pan Kamil nie jest w stanie o własnych siłach napędzać wózka.

Pan Kamil w oczekiwaniu na wymarzoną dostawkę już teraz jest przekonany do tego, jak bardzo jego życie odmieni się na lepsze. Samodzielność, niezależność, swobodne załatwianie codziennych spraw, czy choćby wyjście z kolegami na piwo, będzie komfortem od wielu lat niedoświadczanym. Dalszy rozwój zawodowy i osobisty, budowa domu, szkolenie innych, dzielenie się zdobytą wiedzą, odkrywanie kolejnych zakątków świata – to plany kolejnych działań pana Kamila.

W życiu warto podejmować śmiałe decyzje. Stwierdzenie: „Do odważnych świat należy” w historii pana Kamila nabiera głębszego sensu i jest doskonałym przykładem, że odwaga przełamuje wszelkie blokady i bariery.

Artykuł ukazał się w najnowszym numerze Magazynu "Integracja" (4/2020).

Tłumaczenie na język migowy

Data publikacji: 2020-09-28
Departament Wsparcia Zarządu
Autor: Wydział ds. Komunikacji

Inne aktualności z tej kategorii